Jak myślicie jak było na początku Oddworlda ? Jak powstały Rupture Farms, Mudokoni, Glukkoni, Sligi itp. ???
Offline
Ale to jest dobre pytanie
Offline
A jak powstało zycie na ziemi? W sumie pytani takie samo, tylko planeta inna.
Offline
Musiał bym się bardzo skupić,a to by było trudne
Moje myśli pędzą chaotycznie niczym kulka w pindballu.
Offline
Jeżeli chodzi o Rupture Farms , to można rzec ,że powstało w wyniku narastającej potrzeby zysku przez Glukkonów. Nie wiadomo jak długo powstawało ale sądząc po tych wielkich obszarach tejże fabryki to jednak bardzo długo. Nie wiadomo nawet w jaki sposób są budowane takie wielkie zakłady.
A jak powstało życie. Pewnie wszystko zaczęło się od jakiegoś slurga Można gdybać.
"I love it when a plan comes together"
Offline
lismati napisał:
A jak powstało zycie na ziemi? W sumie pytani takie samo, tylko planeta inna.
Niemal, że to samo miałem powiedzieć xd
A cholera wie jak to wszystko się zaczęło. Jednak po mojemu to je było tak:
Polska, chłodna niedziela, godzina 7:15
Lanning siedzi sobie spokojnie czekając na pekaesa, który miał przyjechać za dwadzieścia dziewiąta. No więc nudzi mu się i czyta jakieś tam psychodeliczne pisemka/komiksy/książki ect. o kłosmitach i kłooosmosie. Tak mu się spodobały i go zainspirowały, że z tej całej fascynacji to on aż musi gdzieś wydalić te emocje. Więc dawaj wstaje i leci "tam gdzie król chodzi piechotą", jednak nie za darmo.
Wziął skrawek papieru "najwyższej jakości" i zasiada w kabinie. Jednak za każdym razem gdy się zapiera. Wydala jedynie głośne niekomfortowe dźwięki/gazy, zamiast tego co trzeba (spowodowane jest to najprawdopodobniej stresem). A i jeszcze niezłe echo z tego idzie. Gdy tak siedzi, zastanawia się po czym go tak "powołało". Nagle z prędkością światła, przychodzi mu do głowy wspomnienie z wczorajszego dnia. Kiedy to w pobliskiej spelunce sączył piwko i postanowił zamówić porcję kartaczy, które najwyraźniej nie były najświeższe, gdyż cały dnień mu się później odbijało starymi ziemniokami. Zrezygnowany i nie wypróżniony, decyduje się wstać i grzecznie wyjść. Przy wyjściu zaczepia go pewna cudowna niewiasta o nieskazitelnie pięknej polskiej urodzie babki klozetowej i przemawia do niego bardzo subtelnym i uroczym głosem "Panie ! Za sranie to dwa złoty się daje !!!". No więc, nasz wielki guru wyjmuje swój hamerykański piteras i wypłaca jej pięknego, czystego, okrągłego pięcioka i czeka na wydanie reszty.
Wychodzi z publicznej toalety, jego oczom ukazuje się wiatr, który piździ jak nie wiadomo co i jeszcze ciemne chmury (najwyraźniej szybciutko się zlazły). Nagle poczuł ten klimacik, i zyskał kolejne źródło inspiracji na nową grę. Dały mu do myślenia takie aspekty jak: piękne podlaskie lasy, krowy, które widział podróżując, mroczna i brudna publiczna toaleta oraz uroda i głos babci. Połączył to wszystko z porytymi książeczkami i tak oto wymyślił... POLDDWORLD ! THE DZIWNYŚWIAT !
Jednak Polacy dowalili się do nazwy, więc chcąc nie chcąc, zmienił na Oddworld. Żeby nie bulić kasiory.
I tak oto kochani, powstało nasze kochane uniwersum okiem Slim'a
Zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa. Wszystko bazowane jest na prawdziwej historii, niczym okruchy życia co środę na TVP2 (jeżeli jeszcze puszczają).
Autor tekstu przyznaje, że głownie opierał się na własnych, prywatnych przeżyciach.
yt: slimiasty slim
aka slepyslimak
Offline
Offline
Slim napisał:
Wziął skrawek papieru "najwyższej jakości" i zasiada w kabinie. Jednak za każdym razem gdy się zapiera. Wydala jedynie głośne niekomfortowe dźwięki/gazy, zamiast tego co trzeba (spowodowane jest to najprawdopodobniej stresem). A i jeszcze niezłe echo z tego idzie. Gdy tak siedzi, zastanawia się po czym go tak "powołało". Nagle z prędkością światła, przychodzi mu do głowy wspomnienie z wczorajszego dnia. Kiedy to w pobliskiej spelunce sączył piwko i postanowił zamówić porcję kartaczy, które najwyraźniej nie były najświeższe, gdyż cały dnień mu się później odbijało starymi ziemniokami. Zrezygnowany i nie wypróżniony, decyduje się wstać i grzecznie wyjść.
Już wiemy czemu Aslik się kiblu zabarykadował, nie chciał 2 zeta płacić. A w ogóle całe to FeeCo Depot. wygląda jak dworzec na włoszczowej .
Offline
michu napisał:
zmień dilera
Nie zmieniaj.Poleć mi go^^
Offline
lismati napisał:
Slim napisał:
Wziął skrawek papieru "najwyższej jakości" i zasiada w kabinie. Jednak za każdym razem gdy się zapiera. Wydala jedynie głośne niekomfortowe dźwięki/gazy, zamiast tego co trzeba (spowodowane jest to najprawdopodobniej stresem). A i jeszcze niezłe echo z tego idzie. Gdy tak siedzi, zastanawia się po czym go tak "powołało". Nagle z prędkością światła, przychodzi mu do głowy wspomnienie z wczorajszego dnia. Kiedy to w pobliskiej spelunce sączył piwko i postanowił zamówić porcję kartaczy, które najwyraźniej nie były najświeższe, gdyż cały dnień mu się później odbijało starymi ziemniokami. Zrezygnowany i nie wypróżniony, decyduje się wstać i grzecznie wyjść.
Już wiemy czemu Aslik się kiblu zabarykadował, nie chciał 2 zeta płacić. A w ogóle całe to FeeCo Depot. wygląda jak dworzec na włoszczowej .
hahaha , owned +1
zmieniam nazwę tematu na "Nasze wyobrażenia na temat powstania Oddworld" i przenoszę : >
"I love it when a plan comes together"
Offline
Widocznie dużo mnie omineło.
Offline
EkoAbe napisał:
Jak myślicie jak było na początku Oddworlda ? Jak powstały Rupture Farms, Mudokoni, Glukkoni, Sligi itp. ???
Na początku był chaos (dziwne że jeszcze nikt tego nie napisał)
Offline