Już się wypowiadałem na chatboxie, ale... Alkohol można pić, ale z umiarem, rozwagą i w odpowiednim towarzystwie. Czyli np. na weselu, a nie na dyskotece z przypadkowymi ludźmi. Sam jednak wolę wcale tego nie tykać. Co jak co, ale to uzależnia, tak jak papierosy, czy narkotyki. Alkohol zmienia ludzi, bardzo. Potrafi napsuć w życiu. Redbullów, czy innego syfu też nie piję. Nie zdrowe, w piździet cukru i jebstylion pierwiastków z tablicy Mendelejewa. Na cholerę? Wolę się napić herbaty, lubię każdą, gorącą, chłodną, słodzoną, gorzką, czarną, zieloną, szarą, niebieską, tęczową. Zamiast wypić takiego Redbulla, wolę sobie wycisnąć cytrynę i zrobić lemoniadę (z cukrem, czy bez- obojętne). Podsumowując: Alkoholu tykał się nie będę, zbyt dużo przykrych wydarzeń w życiu.
Offline
Ej ej ej.. wytnij to z "15 letnia dziewica" ja mam prawie 18 i jakoś żyje z tym że jest jak jest a co do browarków. Ba. Ale w umiarze. Jeden styknie. Czasem popijałam Jabole nasze lubelskie "jabłuszka sandomierskie" aj czuć siarkę czuć . Za wódą nie przepadam. Kieliszek i bastion.
Offline
Slim napisał:
Dokładnie, piwko raz na jakiś czas to nie chlanie, no ludzie bez przesady ; ]
Widzicie? Teraz nawet nie wiadomo gdzie jest jego ciało.
Offline
Jak tak was czytam, to zaczyna mnie suszyć xD.
Może nie powinienem się jeszcze wypowiadać w tym temacie, ale skoro już tu jestem....
W necie znalazłem fajny przepis na wódkę skittelsówkę. Jeszcze nie piłem ale już polecam spróbować.
Macie: http://www.youtube.com/watch?v=zVqSb2efLuU
Może będę miał okazję spróbować
Offline
Shauni napisał:
Ej ej ej.. wytnij to z "15 letnia dziewica" ja mam prawie 18.
Czyli już nie dziewica
Ja ostatnio niestety dzień w dzień walę piwsko. Taką mam naturę, zdarzają się dni, że nie piję ale zbliża się matura i trzeba sobie ponarzekać przy kuflu z napojem z pianą na dwa palce
Oczywiście wszystko w umiarze. W dni szkolne zazwyczaj jedno na wieczór. W weekendy troszkę więcej, ale nie żeby wracać na czworaka.
"I love it when a plan comes together"
Offline