A ja chyba nie muszę Wrocławia przedstawiać xd Znane miasto, bo cholera, robią z niego jakieś mega big madafaka Tokio. Osiedle, na którym mieszkam było kiedyś spokojne, a teraz tramwaj chcą walnąć i tory zaczęli budować. Okopy wszędzie, tu i ówdzie jakieś zasieki. WAAAAAAAR! Ale nie ma co i tak kocham to miasto. Za co? Za Magnolie, Arkady, autobusy, nowoczesne tramwaje, które brzmią jak jakieś machiny zagłady, szwabsko-rosyjską kosteczkę, częste koncerty, Pierwszą Miłość, rynek, Feniksa... za wszystko kurde! No, przede wszystkim za powodzie xD Aha i za poligon rosyjski naprzeciwko mojego bloku ^^
A i chciałam coś dodać, co do miasta Szałmy: Zapomniałaś o sklepie firmowym i kolorowych boxach w paseczki. A i o Aragornie xDDD
Offline
Żonka
Moja siostra studiuje we Wrocławiu ; ) 2 rok na politechnice. Automatyka i robotyka. Dość często ją odwiedzam. Ogólnie Wrocław też mi się bardzo podoba.
Ostatnio edytowany przez Tusia10 (2011-11-19 13:48:16)
항상 잠을 자고 싶다
Offline
http://zapodaj.net/daaf4cb8e6f7.jpg.html
A proszę ja Was bardzo moge Okho (po rusku okno ^ ^) to znaczy blok. Zgadnijcie które moje. Nie, to nie to przy samochodzie. To zawsze z zasłoniętymi żaluzjami. Tak w moim pokoju ma być mhrok zawsze i pełno bakterii Koli,grypy ewentualnie foksdaja. Ale to nic. Grunt że pod moją klatką w lato stoją dresy i całą noc można słuchać ich ballad po pijaku.
Offline
Żonka
A niedaleko mojego domu (ok. 200 m) jest taki las, gdzie jak wracam ze szkoły, to jakieś żule, menele czy co tam innego, stoją, piją, ćpają, itp.
Shauni, zawsze w lato to moi sąsiedzi puszczają jakieś ballady, disco polo, itp., całą noc wiec nie narzekaj xD Spać się nie da, a w dzień to cały czas się dra (sąsiedzi po lewej stronie i z naprzeciwka). A wiec:- EWWAAAAA! KIEDYY BYDZIE OBIAD!
-ZA 15 MINUUUT!
-COO?
-ZAAA 15 MINUUT!
-MAAAMOOO! CIFFORD ZJADŁ MI KONEEWKĘĘ!
I tak cały czas...
I jeszcze zamiast kupić węgiel czy coś, to palą śmieci ... -,-''
항상 잠을 자고 싶다
Offline
Ta? to o tej porze roku wyjdż o 18 na miasto. CAŁE śmierdzi spalenizną. Nie wiem. kartonów im szkoda to plastik i trampki debile palą. No też bym żałowała ale ekosystem jeden. A ja wolę discopolo od dresosongów.
Offline
Tusia10 napisał:
I jeszcze zamiast kupić węgiel czy coś, to palą śmieci ... -,-''
U mnie tak samo, zamiast pójść na chwilę do jakiejś pobliskiej kopalni i nakopać węgla, to oponami palą...
Offline
Tusia10 napisał:
Spać się nie da, a w dzień to cały czas się dra
U mnie drą się zarówno w dzień, jak i (o zgrozo) w nocy. I oczywiście muza na cały regulator i rzecz jasna spać się NIE DA! No chyba, że jest się BARDZO zmęczonym.
Marabit napisał:
zamiast pójść na chwilę do jakiejś pobliskiej kopalni i nakopać węgla
No ja rozumiem, ale weź pod uwagę że kilofy mogły im się skończyć, albo było ciemno i bali się creeperów.
"It's about respecting the will of others and believing in your own" - Big Boss
Offline
Żonka
@up Widzę, że rozumiesz mój ból, jeśli chodzi o nieznośnych sąsiadów xD
Ale na osiedlu gorzej jak dla mnie. Moja koleżanka np.: ma tak, że ma 7letniego sąsiada, który o 7 wstaje i idzie od razu na dwór w wolne dni. Niby spoko, ale zaraz przychodzi pół jego klasy pod jej blok i tak wrzeszczą, że pogadac ani usiedziec w jej pokoju się nie da.. Jakies tam wrzaski o piłkę, która wpadła w krzaki, itp.... A ogólnie na osiedlach same gorole mieszkają i z nikim po śląsku pogodoć się nie da ...
항상 잠을 자고 싶다
Offline
Widzę, że zamiast o miastach gadać to temat przeniósł się na osiedle xD
Moje osiedle wymiata - Kozanów - kiedyś najlepsze we Wrocławiu. Obecnie? Jest dobrze. Tory tramwajowe, budowa... TO JUŻ NIE BĘDZIE SPOKOJNE, CICHE OSIEDLE NICZYM NA WSI A CENTRUM MIASTA!
No, wyrzuciłam z siebie, co mi leży na sercu x]
Offline
Żonka
A ja mieszkam na wsi i jest git Radlin II rlz <3
A żeby nie być tak odciętym od świata, to mieszkam w dolince naprzeciwko osiedla, tak z 5 minut piechotką pod górkę i jesteśmy między blokami.
Ale daleko do centrum, a znajomi rozsiani po Wodzisławiu i okolicach, więc praktycznie każdy kto mieszka nie dalej niż na osiedlu to ględzi, że daleko do mnie ma. Zresztą ja też tak ględzę, więc jest równowaga Ale jak ktoś, np.: mieszka w Radlinie (Radlin II to dzielnica Wodzisławia, a Radlin to osobne miasteczko), to troszkę trzeba pokombinować jak się tam dostać.
Ja też zrzuciłam co mi leży na sercu, Kimiko x]
항상 잠을 자고 싶다
Offline
Kraków głośno wszędzie jak cholera.
Offline
Żonka
@up : mam rodzinę w Krakowie i często tam jeżdżę. A moi dziadkowie mają mieszkanko (kiedy tam przyjeżdżaja na weekend) koło Placu Getta... Tam z tymi krzesłami... 2 tramwaje, ruchliwa ulica.. Ale kocham to miasto, chcę tam w przyszłości mieszkać
항상 잠을 자고 싶다
Offline
Bogatynia (niem. Reichenau) – miasto w południowo-zachodniej Polsce, leżące na ziemi wchodzącej w skład historycznych Łużyc Górnych, a od 1635 roku Saksonii; obecnie miasto administracyjnie leży w województwie dolnośląskim, w powiecie zgorzeleckim, siedziba władz gminy miejsko-wiejskiej Bogatynia. Położone na Obniżeniu Żytawsko-Zgorzeleckim, nad potokiem Miedzianką, w polskiej części Łużyc Górnych.
Według danych z 31 marca 2011 roku miasto miało 18 894 mieszkańców.
Może słyszeliście w 2010r.
Tu widać większość miasta
Mamy trzy Biedronki, Lidl, Carrefour, Tesco, Miedziankę, Gliniankę (która jest chyba najlepszą rozrywką)
Glinianka, nasze małe kąpielisko, buahahaha:
No to chyba już się wyżaliłam.
Offline
Im mniej wiecie lepiej spicie
Offline