Żonka
No właśnie. Przynajmniej nie jest jednym z tych noobów co maniaczą w Tibię, Metina czy inne szajstwo wieczorami A jeszcze, że próbuje pisać o ODDzie, co nie jest z pewnością łatwe.
항상 잠을 자고 싶다
Offline
Marabit napisał:
Spójrzmy prawdzie w oczy, ilu dzisiejszych dwunastolatków zamiast maniaczyć przed komputerem stara się zrobić coś kreatywnego? Niewielu. Dobrze więc, że tacy jeszcze istnieją
Ooooooo Marabit tobyło takie miłe
A, jeśli chodzi o opowiadanie to zostanie, gdzieś tak 2-3 rozdziały.
Narazie wróciełem z ojcem z ''mini wycieczki rowerowej'' z mojim kolegą, więc niechce mi się teraz.
Zresztą ściągnołem sobie emulator od Psxa no i nareszcie pogram sobie w Crasha 2 (niegrałem już od 5 lat).
Offline
To powodzenia w graniu i trochę szkoda, że tak krótko, bo nawet fajnie się zapowiadało. Myślałem, że trochę to bardziej rozwiniesz
Offline
Rozdział 5 - Małe przeszkody.
Abe, Sonic i Mudkonowie szli sobie do fabryki.
- Heh tylko zniszczenie fabryki uratowanie Mudków i fajlant- odpowiedział Sonic.
Nagle Sonic zauważył i wykrzyknął :
- TO EGGMAN!!!!- wrzasnął Sonic.
Było zapuźno Egmman porwał Mudokonów. Szczelił prosto w ziemie na której stali Abe i Sonic.
I tak się zawaliła że Abe i Sonic wpadli do wysokiego dołu.
- Hehe, misja wykonana- powiedział Eggman mrocznym głosem.
Abe i Sonic leżeli martwi. Zobaczył to Big Face. Uzdrowił on Ejbiaka i Sonic'a.
- Witaj Ab...- przerwał na chwile głos Big Face. - A, co to za kreatura- powiedział wskazując na Sonic'a.
- No ludzie dajcie spokój - powiedział wkurzony Sonic.
- To Sonic z planety Ziemia - odpowiedział Abe.
- Cóż się stało - odpowiedział Big Face.
- Eggman z planety Sonic'a wspópracuje z Molluckiem.
- Heh, mam dla Was dobrą rade - odpowiedział Big Face. - Musielibyście, dostać się na samą wieże na, której są Mudokoni, którzy mogliby pokręcić zawory.
- Ale, tam roi się od Sligów - powiedział Big Face.
- No to jak mielibyśmy się dostać - odpowiedział Abe' uś .
- Musielibyście zdobyć moc latania - powiedział spokojnie Big Face.
- Ale, jak ? - zapytał się po dłuższym czasie Sonic.
- Musielibyście przejść świątynie z Paramitami i Scrabami.
- O nie- posmutniał Abe.
- Ni smuć się, ja walczyłem z Chaosem (gra : Sonic Adventure), Biohizardem (gra : Sonic Adventure 2) i wielkim Metal Soniciem (gra : Sonic Heroes). - To czemu nie miał bym sobie poradzić z jakimiś Paramitami i Scrabami- odpowiedział śmiało Sonic.
- Masz racje- powiedział Abe.
Sonic z Abe'em znajdowali się przy rurach do Paramitów i Scrabów.
Teraz to wasz decyzja dokąt najpierw mają się udać Sonic i Abe.
Pisanie z masą błędów - 10% (90%)
Offline
Paramity, Scraby na koniec. I pytanie, czy to zadecyduje na koniec opowiadania??? Bo u mnie tak :twisted:
Ostatnio edytowany przez Drippick (2012-03-29 17:26:27)
Offline
Żonka
@up: być może.
Jak dla mnie, to nawet dobrze. Ale ok. Talis, żeby pisać opowiadania popracuj nad stylem, a potem się za to bierz (wrzucanie do neta). Nie żeby coś, ale podszkol się.
항상 잠을 자고 싶다
Offline