#31 2012-05-04 19:20:14

 Drippick

Mężuś

49395019
Zarejestrowany: 2010-11-08
Posty: 985
Punktów :   10 
Ulubiona Postać: Gen.Dripik
Wiek: 11
Ulubiona Komenda: Follow Me
Ulubiona Lokacja: Mój dom
WWW

Re: Squeek Oddysee- Opowiadanie

Rozdział XI- Bird Portals

      -Będę ci mówił Elch.
    Minęła godzina. Poznali się. Squeek dowiedział się, że Max- Elum, którego poznał
też jest mutantem. Poznał wiele ciekawostek z życia Elumów np. dlaczego lubią miód,
jak mieszkają, o społeczeństwie jakie tworzą, i że mają świetną pamięć, więc pamiętają
nawet to jak byli w jajku.
     -Dlaczego?- spytał Max- Mów mi po imieniu!
-Bo jak sam powiedziałeś jesteś połączeniem Eluma i Fleecha.
-To jaaaa- odpowiedział przeciągle Elum- będę ci mówił Meechokon. Śmieszne, nie?
-Meech... co?
-Pamiętam to, gdy się wyklułem, a jakiś Vykker mówił, że z ostatniego Meecha pobierze
jakieś De- eN- OOO, czy cuś. Mówił coś o stworzeniu super armii Meechokonów. Miał za
mało materiałów i stworzył tylko dwa, ja sam wtedy leżałem w takim szklanym pomieszczeniu
z dużą ilością rur i kabli.
-Stworzył dwa?- Squeek pomału zaczynał rozumieć.
-Tak, ciebie i innego, którego połączył dodatkowo z Paramitem i Scrabem.
Squeek podskoczył: Rozumiem !!! Mam plan tylko potrzebuję czegoś dzięki czemu dostanę się
do odpowiedniego miejsca.
-Nie możesz wyjść na powierzchnię?
-Orandoo zgasił słońce, jest za zimno.
-To może Bird Portal?
-Z tego co wiem to prowadzą one do określonych miejsc.
       Chwilę posiedzieli w ciszy. Max, aż podskoczył:
-Świątynia!!!
-Jaka?
-Chodź za mną.

***

    -Posłuchaj Lanning!!!
    Orandoo stał w metalowym pomieszczeniu. Naprzeciwko siedział spięty kajdanami Lorne Lanning,
obok stał brat Squeeka. Lanning się odezwał:
-Wyjdź, może mam pieniądze, ale nie zafunduję armii. Oddworld sobie podbijaj, to tylko wytwór mojej
chorej wyobraźni, ale Ziemi nie ruszaj.
-Wrócę tu, jednak wtedy będziesz mówił inaczej.

***

     Squeek oniemiał.
Stał przed monumentalną budowlą. Przypomniały mu się plemiona Mudomo i Mudanche, które czciły
Paramity i Scraby. Tu musiało żyć podobne plemię, tylko czczące Elumy. Wszędzie stały pomniki ukazujące
współpracę Elumów i Mudokonów. Squeek wszedł przez drzwi. Zobaczył 4 podesty. Nad trzema z nich były
"ptakowe portale". Przed każdym była tabliczka z dwiema literami. Kolejno: FO, BF, LL i przy wyłączonym
CO.
    Mudokon wydał z siebie śpiew: "JOŁ JOŁ JOŁ JOŁ"
Otworzył się jeden z portali.
-Poczekaj tu Max.
Po tych słowach wskoczył.

***

A teraz podajcie literki do którego portalu wskoczył? FO BF czy LL. To głosowanie odbiorców zadecyduje jak dalej potoczy się ta historia ;D

PS. Głosowanie do godz. 19 następnego piątku.

Ostatnio edytowany przez Drippick (2012-05-04 19:22:19)

Offline

 

#32 2012-05-04 20:18:22

 Tusia10

Żonka

Skąd: Węglodajnia
Zarejestrowany: 2011-01-24
Posty: 632
Wiek: 24
Ulubiona Lokacja: Rupture Farms / Slig Barracks

Re: Squeek Oddysee- Opowiadanie

Losuję, losuję i co wylosowałam ...? LL! Dajesz dalej, Marta lubić Squeek Oddysee! Fajne, że znowu piszesz.


항상 잠을 자고 싶다

Offline

 

#33 2012-05-07 18:48:10

 Drippick

Mężuś

49395019
Zarejestrowany: 2010-11-08
Posty: 985
Punktów :   10 
Ulubiona Postać: Gen.Dripik
Wiek: 11
Ulubiona Komenda: Follow Me
Ulubiona Lokacja: Mój dom
WWW

Re: Squeek Oddysee- Opowiadanie

Rozdział XII- LL

    Szedł świetlistym tunelem. Nie wiadomo skąd, ale wiedział, że czas tu nie płynie.
"Pomieszczenie" składało się w całości z niebieskiego światła. Daleko widział
wyjście. Gdy skrócił dystans o połowę, zauważył, że ktoś wychodzi naprzeciwko
Były to dwie postacie. Squeek pobiegł w ich stronę. Popełnił błąd... Dopiero
zauważył. To jego brat i Orandoo. Odwrócił się i zaczął uciekać. Słyszał bieg
za sobą. Chciał spojrzeć za siebie i ocenić odległość. Jednak został przygnieciony
ciężarem brata. Squeek leżał na plecach, spojrzał na brata, a ten powiedział:
-Moje imię to Squaar.
-Szybki masz zapłon.
Po tym Squeek oberwał. Drugi raz. Z pięści. Squaar wstał. Kopnął w głowę.
Squeek zemdlał.

***

    Czuł się skrępowany. Otworzył oczy. Był w żelaznym pomieszczeniu na żelaznym
krześle, związany. Przed nim stali jego wrogowie. Popatrzył w prawo . Dziwna istota
siedziała obok. Też związana. Najdziwniejsze było to, że w taki sposób przedstawiano
stworzyciela na ścianach świątyń. Jak on się nazywał? Larry Lorne? Lorne Lanning,
chyba. Po chwili zrozumiał napis LL za portalem. Wiedział od czego, a raczej od kogo
jest skrót. Odezwał się cicho.
-Dlaczego?
     Orandoo postanowił łaskawie odpowiedzieć:
-Oddworld to za mało mój drogi. Potrzebuję więcej. Aby podbić ten świat potrzebuję
armii. Mam dwa warianty. Stworzyć miliardową armię ze Sligów lub mieć dwa
Meechokony. Ty trochę jesteś nieudany. Ale masz gen Meecha.
     W tym momencie Squaar wbił Squeekowi strzykawke w ramię. Wyssał krew i
oddał ją Orandoo.
-A ten?- spytał Squeek- To Lanning?
-Tak, ale on nie jest już nam potrzebny. Miał, albo nam zafundować armię, albo
przekonać cię, abyś do mnie dołączył. Moglibyście pogadać, ale przyszedłeś chyba
trochę za wcześnie.
    Squaar wysunął kolec ze swego pancerza. Wbił go w Lorna. Squeek na widok
krwi zemdlał.

***

    Max trochę przysnął czekając na Squeeka. Położył się za jakimś kamieniem.
Nie zauważył tego co się wydarzyło. Podczas snu Orandoo wraz ze Squaarem
wyszli z portalu LL, po czym ten drugi odegrał melodyjkę i obaj weszli do portalu
CO, tego który był dla Squeeka nie aktywny. Max się obudził i akurat Squeek wyszedł
z portalu. Opowiedział Elchowi co wydarzyło się za portalem. Spojrzał na pozostałe
aktywne portale. Wskoczył do jednego z nich. Pytanie do którego? BF czy FO?

***

Trochę zmieniłem "zasady": wybór  odbył się na podstawie pierwszej osoby komentującej. Nie chciało mi się czekać na piątek,  i tak by nikt pewnie nic nie napisał, albo byłby remis. Kolejny wybór na zasadach tutaj objaśnionych.

Offline

 

#34 2012-07-09 00:40:00

 Drippick

Mężuś

49395019
Zarejestrowany: 2010-11-08
Posty: 985
Punktów :   10 
Ulubiona Postać: Gen.Dripik
Wiek: 11
Ulubiona Komenda: Follow Me
Ulubiona Lokacja: Mój dom
WWW

Re: Squeek Oddysee- Opowiadanie

Rozdział XIII- FO

   Za oknem samochodu było deszczowo. Trwała burza. Ciemny blondyn, z rozczochranymi włosami,
w okularach i z lekkim zarostem jechał starym gratem po autostradzie. "Byle do tej cholernej
Warszawy" myślał sobie. Zastanawiał się nad tym co się wydarzy.
-"Ehh minęło jakieś 15 lat..."
-"...kto będzie na spotkaniu..."
-"...ile nas będzie..."
-"...wyrosłem"
Z zamyśleń wyrwał go klakson. O mało nie zjechał na pas przeciwnego ruchu. Po chwili zastanowienia
powiedział głośno:
-Co ja tam zrobię? Wejdę na przyjęcie i powiem: Siema to ja Drippick!?

***

   Jakieś 30 osób siedzących przy długim szwedzkim stole wpatrywało się w niego. On stał w
drzwiach, z niewyraźną, zakłopotaną miną. Wyjąkał:
-Yyy... siema to ja...yyy...Drippick.
   Ci którzy siedzieli bliżej drzwi się uśmiechnęli. Reszta nie dosłyszała. Odważył się. Wyciągnął
zaproszenie i przeczytał je jeszcze raz:


                                                         Drippicku!

     Administracja forum Oddworld zaprasza Cię na "przyjęcie po latach" organizowane z
okazji wygranej w totka naszego admina Mullocka. Odbędzie się w hali 4Z pod adresem
ul. Szczelnej 60 w Warszawie, dnia 2 maja bieżącego roku.

-Czy ja dobrze trafiłem?
Facet który siedział na końcu stołu odezwał się:
-Tak Drippicku, tak.

***

Gdyby ktoś szedł ulicą Szczelną zauważyłby dwie dziwne rzeczy: śmiejące się głosy, być może
podchmielone, rozmawiające o jakichś Scrabach oraz gołębie układające się w świetliste kółko
z którego wyskakuje zdeformowany koń oraz zielony człowiek...

***

-A ty Drippick gdzie pracujesz?- spytał jeden z dawnych userów forum.
-Ja? Wykładam matematykę... tak wiem idiota jestem.
Mullock się zainteresował:
-Matematykę powiadasz? Wiecie? Powód dla którego was tu ściągnąłem jest lekką
niespodzianką.
Jeden z gości powiedział paranoicznym głosem:
-Od początku mówiłem, że to Nemesis!!! Dawałem wam dowody!!!
Wszyscy wybuchli śmiechem, ale Mullock ich uciszył gestem dłoni.
-Zakładam szkołę. Nie taką zwykłą. Tylko zainteresowań, każdy bardziej rozgarnięty będzie
mógł czegoś uczyć.
Przerwały mu otwierane drzwi. Stał tam Squeek.

***

-Cholera jasna, DRIPPICK!!!
-To nie moja wina.
"Było tak miło, a teraz muszę ich uspokajać"
-Sam nie wiem jak to możliwe!
Marabit się odezwał:
-Czyli stanie się to co napisałeś w opowiadaniu 15 lat temu?
Wstrząśnięty ILG przeraził się:
-Armageddon!?
-CISZA!!!
"Ehh, z uczniami zawsze działa, z nimi widocznie też"
-Podsumowując: Trzeba iść ze Squeekiem.
    Squeek przytaknął. Drippick wziął głęboki oddech i powiedział:
-Kto chce iść???

**************************************

Uff... Mówcie, kto chce wyruszyć razem ze Squeekiem? Możecie się zgłaszać tutaj, albo na PW, żeby spamu nie robić.

Ostatnio edytowany przez Drippick (2012-07-09 10:25:56)

Offline

 

#35 2013-01-19 17:30:45

MichaLProKOX12

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 8
Punktów :   

Re: Squeek Oddysee- Opowiadanie

Przyznaję bardzo fajne. Tylko nie podoba mi się nazwa Squeek Oddysee.


http://i.imgur.com/Kh2Np6p.jpg
I'm Big Bro Slig.

Offline

 

#36 2013-01-19 18:11:13

 Drippick

Mężuś

49395019
Zarejestrowany: 2010-11-08
Posty: 985
Punktów :   10 
Ulubiona Postać: Gen.Dripik
Wiek: 11
Ulubiona Komenda: Follow Me
Ulubiona Lokacja: Mój dom
WWW

Re: Squeek Oddysee- Opowiadanie

Dlaczego, jeśli mogę wiedzieć? Jest to tylko moja wymyślona historia do porzuconego projektu gry. Chociaż fakt: mogą mnie pozwać, albo opowieść straci sens (którego i tak nie ma) kiedy gra wyjdzie...

Offline

 

#37 2014-11-18 17:41:22

punia003

http://img.informer.com/icons/png/16/23/23053.png Mudomo

Skąd: Bogatynia
Zarejestrowany: 2014-10-05
Posty: 121
Punktów :   11 
Ulubiona Postać: Abe/Stranger
Wiek: 18
Ulubiona Lokacja: slig barracks/Scrabania

Re: Squeek Oddysee- Opowiadanie

Wątpliwe żeby gra wyszła. I CZEMU PRZESTAŁES PISAĆ?!!!!!!!! ŚWIETNE!
Co prawda w niektórych momentach trochę niejasne i mógłbyś zrobić jakiś opis jak ten Sqeek wygląda, ale czyta się bardzo fajnie.

Offline

 

#38 2014-11-21 17:07:16

 Drippick

Mężuś

49395019
Zarejestrowany: 2010-11-08
Posty: 985
Punktów :   10 
Ulubiona Postać: Gen.Dripik
Wiek: 11
Ulubiona Komenda: Follow Me
Ulubiona Lokacja: Mój dom
WWW

Re: Squeek Oddysee- Opowiadanie

Cztery lata minęły, więc mogę opowiedzieć o czym to dalej miało być ;p Chciałem wymieszać realia naszego świata z Oddworldem, wprowadzić forumowiczów (Greeter, Mullock, Marabit, Przyjaciela Abe'a, praktycznie każdego chętnego) do uniwersum Oddka, a potem stworzyć wątek wojny pomiędzy światami ("Waleczne" USA vs Glukkoni). Jednak w tamtych czasach pisać nie umiałem tak naprawdę (rozdział kilkulinijkowy, phi, teraz piszę po kilka stron A4, jeśli za cokolwiek się zabieram). Sam gdy teraz to czytam nie rozumiem wielu wątków, widać, że brak opisów i wszystko było w moim umyśle, umyśle dzieciaka. Ale pozostawię to tutaj, bo to chyba moje pierwsze opowiadanie jakie kiedykolwiek "wydawałem"

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
najgorszy speedway manager https://www.thermoszamka.pl/