Według mnie jest to najlepsza kreskówka jaką miałem okazje obejrzeć. Oczywiście na pewno nie serial, ale jako kreskówka tak. Oglądam od pierwszego sezonu i mnie bawiło, ten świetny klimat, oraz treści dla dorosłych mi wcale nie przeszkadzają. Sama kreskówka jest w amercyce odznaczona TV-PG (czyli coś jak u nasz w Polsce od 12 lat), a to że w Polsce jest ona bez ograniczeń to nie moja wina. Pierwszy sezon ma świetny kliamt o którym wspomniałem, wiele sucharów oraz wiele 8-bitowych kawałków (zwykle do karty odcinka). 2 sezon, oprócz dwóch ostatnich odcinków i czterech pierwszych zaniżył trochę poziom (choć Cut a Woman Hair i Go With Me dobre), ale od trzeciego sezonu poziom jest o wiele lepszy niż wcześniej. Według mnie najlepsze jest w tym serialu drugie dno. Otóż jak wspomniał MrGlukkon126 serial dzieje się w post-apokaliptycznym świecie, a Finn jest ostatnim człowiekiem (choć to jest obalone po pojawiły się w piątym dwie ludzkie postacie - Betty biologiczny ojciec Finna). Niektóre wątki aż mnie zaskakują, gdyż Lodowy Król - czarny charakter (choć, bardziej był jego parodią bo od zawsze mnie śmieszył) był kiedyś normalnym człowiekiem. Dlatego, bardzo wszystkim to polecam bo to co robi Pendleton Ward jest genialne (dodając do tego jego drugie dzieło Bravest Warriors).

Kreskowka jako kreskowka jest dobra. Absurd, to co jest najczesciej zawarte w moich imaginacjach. To jest ten rodzaj humoru, ktory mnie najbardziej dotyka nie podoba mi sie tylko pewna tresc w tym wszystkim. Dziecko ogladajac ta bajke moze niezle pierdyknac na mozg. Zbyt duzo tresci skierowanych do troche starszych osob.

Jeśli, uważacie że serial jest dziecinny to polecam wam obejrzeć nowe sezony, gdzie jest mnóstwo tematów na temat wojny

Jeszcze dodam że nie rozumiem fanów MLP, którzy hejtują Pore Na Przygodę.
Według mnie jest wiele powodów dla których "PnP" jest o niebo lepsze niż "MLP".

Jak wiecie w temacie "Cartoon Network - kiedyś, najlepszy kanał dziecięcy dziś najgorszy", strasznie płakałem jakie kreskówki typu BEN 10, Generator Rex czy Gumball są głupie (chociaż i tak dalej tak uważam), do CN miałem sentyment do takich kreskówek jak Dexter Laboratory, Time Squad, Johnny Bravo, Chojrak czy Batman.  Pewnego dnia serfując po oceanie TV chciałem zobaczyć na CN czy leci np. T&J. Nagle to co zobaczyłem mnie zszokowało, i teraz jesteście w stanie zobaczyć moją nową miłość :



Cóż, mogę powiedzieć o tym serialu. Postacie są świetne (szczególnie Jake), pestiże, absurdalny humor i kawały, oraz wiele gier słownych (w angielskiej wersji, ponieważ w polskiej raczej nie z wiadomych powodów). Oczywiście krótkie streszcznie : serial opowiada o Finnie - jedynym człowieku w krainie Ooo i jego najlepszym przyjacilem i przybranym bratem jest pies Jake. Oprócz głównych bohaterów jest Królewna Bubblegum - księżniczka Słodkiego Królestwa,, miłość Finna, Marcelina Królowa Wampirów, wampirzyca która mimo swojego zachowania ma dobre serce chociaż tego nie okazuje oraz Lodowy Król główny antagonista, dawniej Simon Petrivok, który stracił żonę. Sama kraina Ooo jest post-apokaliptyczną krainą, która 1000 lat przed rozpoczęciem fabuły, była przy konflikcie atomowym. Jeśli, chodzi o polską wersję, była naprawdę dobra, jedynie co mi się nie podoba to to że głos Jake'a  jest zbyt wujkowaty (mówi do niego młody, i traktuje Finn'a jak własnego syna, gdy w ang. wersji traktuje go jak kumpla), to że robią z Marceliny nie potrzebną twardzielkę i to że większość żeńskich postaci (i BMO) ma głos Marcysi, a męskiej Asha (odcinek "Memory a Memory"). Jednak, serial jest warty polecenia